Mufka na trapezie, 2014 (wystawa indywidualna)

(fot. Bartosz Górka)

Galeria Starter, Warszawa, 2014


Refleksje na temat twórczości Alicji Bielawskiej

„Nigdy nie patrzymy na jedną rzecz; patrzymy zawsze na relację między rzeczami a nami samymi„
John Berger, Sposoby widzenia

Każda praca Alicji Bielawskiej jest osobnym dziełem, ale gdy spojrzymy na jej wszystkie prace razem, to widać pewną modułowość – skomplikowany układ puzzli, które łączą się na wielu płaszczyznach i przecięciach. To myślenie kompleksowe staje się jeszcze bardziej oczywiste gdy spojrzymy na tytuły prac, które często mają taki sam tytuł jak wystawa, ale z dodatkiem podtytułu albo numeru. Aktualna wystawa jest wyjątkiem – jej tytuł pochodzi od jednej z prezentowanych prac – rzeźby Mufka na trapezie.

Rysunki, rzeźby i instalacje Alicji Bielawskiej charakteryzuje delikatna i prawie krucha powściągliwość, która leży u podstaw jej precyzyjnego podejścia do formy. Praca Ćwiczenia na dwie linie składa się z wygiętych metalowych prętów, które tworzą łuk wewnątrz galerii. Ten układ powtarza się w odwróconej do góry nogami formie. Zakrzywione odcinki owinięte są tkaniną. Ten materiał, szczególnie w relacji do rysunków, uwalnia prace z dwuwymiarowości i ukazuje ich namacalność. Nagle chce się ich dotknąć, sprawdzić z czego są zrobione, jak utrzymują równowagę i co nam przypominają. Ale pomimo całej ich oczywistości jest w tym pewna przeszkoda – spojrzenie zostaje uwięzione, a widz wpada w trójkąt zależności, który tworzy on sam, praca i przestrzeń.

Rysunki, niekiedy pokazywane na półkach, stają się na wystawach obiektami. Stanowią jednocześnie zapowiedź rzeźb i są autonomicznymi pracami. W pokazywanych rysunkach tusz i ołówek posłużyły do stworzenia ciągłej linii bez przerw i poprawek. Wykonanej z precyzją kresce towarzyszą kolorowe kulki, które balansują na krawędziach powstałej formy. W innych rysunkach artystki kolory służą wypróbowaniu potencjału i możliwych wariantów, które nie są możliwe w zrealizowanej rzeźbie. Kolor (pojawiający się poprzez materiał, kredki czy modelinę) jest istotnym elementem języka artystycznego Alicji Bielawskiej dodając miękkości i zabawy do ostrych linii i metalowych prętów.

Ta ostrość jest ważną częścią w jej procesie twórczym, który artystka opisuje jako przetwarzanie i upraszczanie danej formy. Proces kształtowania figur geometrycznych, szukanie właściwych materiałów, technik i kolorów nadaje rzeźbom treść, tworzy pewną atmosferę i napięcie, ponieważ prace wywołują serię skojarzeń i konotacji – przywołują wyblakłe wspomnienia, miejsca i przedmioty. Wprawiają myśli w ruch. Prace te spotkałyby się z dobrym przyjęciem na słynnym seminarium Kandinskiego Wprowadzenie do abstrakcyjnych elementów formy. Alicję Bielawską interesuje uwrażliwienie percepcji poprzez formę. Jednak forma jest tylko jednym z elementów, używanym w relacji do innych. Kolejnym punktem odniesienia mogłaby być Teoria Formy Otwartej architekta i artysty Oskara Hansena. Koncepcja ta zawiera w sobie idee procesu artystycznego, interaktywności, rewizję hierarchii artysta-widz poprzez wzięcie pod uwagę indywidualności odbiorcy i stworzenie przestrzeni, która sprzyja refleksji. Prace Alicji Bielawskiej działają właśnie w ten sposób, przywołując wspomnienia wspinania się na konstrukcje na placach zabaw. To „jakby znajome uczucie” bierze się z tego, że pamięć i geometria są powiązane w naszych umysłach. Jedna myśl, skojarzenie, wspomnienie prowadzą do następnego. Prace Alicji Bielawskiej wywołują ciąg skojarzeń, ale jednocześnie nie tworzą żadnej narracji.

Język wizualny Alicji Bielawskiej rozwija się w przestrzeni galerii. Na końcu podróży znajduje się praca tytułowa – Mufka na trapezie, która jest niczym innym jak mufką na trapezie. Po wcześniejszym doświadczeniu twórczości artystki, widz jest już gotów na to ostatnie ćwiczenie i zabawa zaczyna się od nowa.

Claudia Gehre